Decyzja podjęta
Po wielu godzinach spędzonych nad katalogami, przepełnionych wszystkimi "za" (bo 160 metrów, bo taki mi się marzył, bo duży salon) i "przeciw" (bo budowa wyjdzie nas 600 tys, bo po jaki grzyb nam tyle łazienek) decyzja została podjęta. Po wielkim napaleniu na Albatrosa 2 - zakochana byłam w nim odkad pokazali nam go sąsiedzi, którzy zrezygnowali ze wzgledu na niewymiarową działkę - za kazdym razem kiedy patrzyłam na projekt widziałam siebie i naszą rodzinę na narożniku w salonie. Za wielką uprzejmością Pani Karoliny, która jest na stapie wykańczania swojego Albatrosa byłam lekko załamana przestrzenią, która była delikatnie mówiąc na styk....
Ale nie o tym... 23 grudnia 2016 w wielkich emocjach o 23:58 (na 2 minuty przed końcem promocji) zrobiliśmy sobie najpiękniejszy prezent świąteczny od wielu lat - kupiliśmy projekt naszej OAZY - projekt PARTY... Sama nazwa na oazę nie wskazuje ale przynajmniej będzie wesoło...mam nadzieję..
Działka swoja, geodetą przyjaciel rodziny (który to w zasadzie za każym razem daje nam porządnego kopa w tyłek, żeby się wrescie wziać do działania) więc dobre podstawy juz są :)
Teraz dalsza walka o kredyt i przepychanki z UM dot. wydzielania działki.. Póki co kilka świąteznych dni odpoczynku :) - choc nie ukrywam, że już myślę o oknach, bramach, drzwiach, kominkach etc :)